|
Jednym z
podstawowych problemów kalkulacji wydawniczej było zawsze określenie
liczby składek drukarskich (arkuszy drukarskich) wyłącznie na podstawie
maszynopisu autorskiego – jeszcze przed złożeniem tekstu i złamaniem
kolumn. Koszt druku najwięcej przecież obciąża budżet każdej publikacji
i prawidłowe wyliczenie tej odpłatności przesądza o rzetelnej wycenie
całego zlecenia. Dlatego redaktor techniczny musiał umieć obliczyć na
podstawie specjalnych tabel przeliczeniowych, ile arkuszy składu i druku
(32-, 16- lub 8-stronnicowych) będzie miała książka, broszura lub
periodyk. Oczywiście owe tabele przeliczeniowe układano na podstawie
wystandaryzowanych formatów, kolumn, stopnia i kroju pisma, interlinii
itd. Wszystkie te ustalenia składały się na polskie bądź branżowe normy
wydawnicze i poligraficzne (np. BN-73/7401-03 Materiały i procesy
wydawnicze. Nazwy i określenia oraz PN-78/N-01222/00 Kompozycja
wydawnicza książki. Postanowienia ogólne).
Zatem zasadniczym celem sporządzenia tej witryny jest
oczywiście wykorzystanie jej do dalszych obliczeń, związanych z
produkcyjną częścią kalkulacji wydawniczej. Liczbę wyliczonych, przy
pomocy tabel lub programu, arkuszy drukarskich można dalej pomnożyć
przez planowany nakład, a wynik pomnożyć z kolei przez stawkę za arkusz,
uzgodnioną z zakładem poligraficznym. Jeżeli na koniec pomnożymy jeszcze
nakład przez jednostkową stawkę za oprawę (miękką lub twardą) ustaloną z
introligatornią, to otrzymamy całkowity koszt produkcji książki.
Pomocniczo zestawione tutaj tabele i program
obliczeniowy można wykorzystać do dydaktyki redakcji technicznej i
komputerowego składu wydawnictw – przedmiotów nauczanych na
Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w ramach specjalności edytorskiej na
kierunku filologia polska.
1. Tradycyjny sposób obliczania arkuszy składu
(algorytm obliczeniowy)
Przykładem jak bardzo skomplikowane bywało
przeliczanie liczby znaków drukarskich na arkusze składu jest
zamieszczona na następnej stronie tabela z Poradnika redaktora
Filipa Trzaski (Warszawa, Wydawnictwa Naukowo-Techniczne 1976) (przycisk
1). Korzystanie z tabeli wymaga uprzedniego policzenia znaków
w tekście przeznaczonym do druku. Następnie potrzebne są następujące
rozstrzygnięcia co do technicznego wyznaczenia publikacji:
-
Czy kolumna ma być złożona z żywą paginą, czy bez
niej;
-
Jaki format ma mieć strona książki po przycięciu
(kolumna 1 tabeli);
-
Wybieramy kolumnę jedno- czy dwułamową (kolumna 5
tabeli);
-
Jaką szerokość i wysokość, w cycerach,
przyjmujemy dla kolumny pełnej (kolumny 3 i 4 tabeli).
Teraz trzeba podjąć decyzję: 1) czy interesuje nas
liczba stron przyszłej książki, 2) czy od razu przechodzimy do liczby
składek (arkuszy drukarskich).
Ad 1. Jeżeli chcemy wyliczyć strony:
-
Wybieramy stopień pisma i odczytujemy, ile znaków
danego stopnia zmieści się w jednym wierszu wybranej wcześniej (pkt
d) kolumny (kolumny 6-11 i odpowiedni wiersz 1-36 tabeli 1);
-
Decydujemy się na skład bez interlinii lub z nią
i odczytujemy, ile wierszy zmieści się w wysokości wybranej
wcześniej (pkt d) kolumny (kolumny 12-20 i odpowiedni wiersz 1-36
tabeli 1);
-
teraz mnożymy odczytaną liczbę znaków w wierszu
(e) i liczbę wierszy w kolumnie (f), otrzymując liczbę znaków na
jednej pełnej stronie (kolumnie bieżącej) składu;
-
Następnie dzielimy policzoną z maszynopisu
całkowitą liczbę znaków w książce przez liczbę znaków na jednej
stronie (g) i otrzymujemy liczbę stron (kolumn bieżących) przyszłej
książki;
-
Na koniec, w zależności od wybranego formatu
książki (b), całkowitą liczbę stron książki (h) dzielimy przez 32,
16 lub 8 (por. kolumny 2 i 3 tabeli), otrzymując liczbę arkuszy
składu (arkuszy drukarskich).
Na koniec drobna uwaga: aby projekt książki był
racjonalny ekonomicznie, liczba arkuszy składu (arkuszy drukarskich)
powinna być liczbą całkowitą, ponieważ zakład poligraficzny policzy nam
zawsze koszt całych form drukarskich (najczęściej płyt offsetowych) i
całych arkuszy papieru. Po prostu dlatego, że zostaną one zużyte, nawet
jeśli naświetlenie (płyty offsetowej) i zadruk (papieru) będą tylko
częściowe. Jeżeli zatem z dzielenia całkowitej liczby stron (i)
pozostaje jakiś niepełny arkusz, to resztę tę najlepiej dopełnić
dodatkowymi stronami (z ilustracjami, reklamą itp.) do pełnego arkusza
lub jego połowy. Półarkuszowe składki można bowiem drukować osobno na
maszynach półformatowych albo przygotować specjalnie formę drukarską, na
której półarkuszowa składka zostanie zdublowana i powielona w liczbie o
połowę mniejszej w stosunku do planowanej wysokości nakładu.
Ad 2. Jeśli od razu chcemy otrzymać liczbę arkuszy
składu (ewentualnie dla sprawdzenia wyliczenia 1i):
-
Wybieramy stopień pisma i skład bez interlinii
lub z interlinią, po czym odczytujemy, ile tysięcy takich znaków
zmieści się w jednej składce (32-, 16- lub 8-stronnicowej) dla
wybranej wcześniej (pkt d) wielkości kolumny (kolumny 21-29 i
odpowiedni wiersz 1-36 tabeli);
-
Na koniec dzielimy policzoną z maszynopisu
całkowitą liczbę znaków w książce przez liczbę znaków odczytaną z
tabeli (e) i otrzymujemy liczbę arkuszy składu (drukarskich).
Iloraz z punktu 2f zawsze jest liczbą większą od
ilorazu z punktu 1i, wskutek zaokrąglenia liczby znaków w arkuszu składu
do pełnych setek. Nieco paradoksalnie, wynik 2f bliższy jest jednak
faktycznej liczbie arkuszy, ponieważ mnożąc znaki w wierszu i wiersze na
stronie (pkt 1g) zakładamy, iż wzorcowa dla dalszych obliczeń strona
jest zawsze całkowicie wypełniona znakami (tj. pełne są wszystkie
wiersze na całej swej długości). Tak oczywiście nie jest, choćby
dlatego, że wiersze początkowe akapitów składane są z cofnięciem od
lewego marginesu, a wiersze końcowe akapitów bywają niepełne. Ponadto,
zgodnie z wcześniejszą uwagą, liczba arkuszy drukarskich powinna być
liczbą całkowitą (plus ewentualnie połowa arkusza), dlatego wynik
zaokrąglamy do pełnych arkuszy, ponieważ kalkulację należy nieco
przeszacować. Po pierwsze, ze względu na występujące w książkach strony
puste (wakaty) i niepełne (tzw. kolumny początkowe i końcowe, które
zaczynają bądź kończą rozdziały). Po drugie, do tekstu autorskiego
dodaje się materiały sporządzone w redakcji: czwórka lub dwójka
tytułowa, spis treści, żywe paginy, skorowidze, ewentualnie wstęp lub
posłowie od wydawcy.
Przykład obliczania
Po tych wyjaśnieniach, policzmy, ile arkuszy
drukarskich będzie miała konkretna publikacja. (Pozycję w tabeli
będziemy wskazywać tak jak w arkuszu kalkulacyjnym, tzn. najpierw
podając numer kolumny, a potem numer wiersza).
-
Otrzymaliśmy w postaci wydruku i zapisu na
dyskietce 1,4 MB tekst podręcznika akademickiego (bez ilustracji i
wzorów), który zawiera 789 456 znaków.
-
W podręcznikach stosuje się żywą paginę dla
łatwiejszego przeszukiwania zawartości, dlatego interesują nas w
tabeli tylko wiersze 19-36.
-
Najczęstszym formatem książek dla studentów jest
B5, bierzemy więc pod uwagę wiersze 29-31 tabeli.
-
Aby zmniejszyć liczbę stron i tym samym obniżyć
przyszłą cenę jednostkową książki, wybieramy kolumnę jednołamową o
wysokości 42 cycer, ponieważ w takiej kolumnie zmieścimy najwięcej
znaków. Pozostał nam już zatem tylko wiersz 30 tabeli.
-
Podręczniki, podobnie jak beletrystykę, składa
się najczęściej czcionką 10-punktową na 12-punktowej interlinii.
Możemy więc odczytać z tabeli co następuje:
-
liczba znaków w wierszu będzie wynosić 70 (poz.
10,30),
-
w kolumnie zmieści się 40 wierszy (poz.19,30),
-
na jeden arkusz, składający się z 16 stron (poz.
2,30), przypadnie 44 800 znaków (poz. 28,30).
Teraz można już wykonać proste obliczenia:
-
70 znaków w wierszu x 40 wierszy w kolumnie
(stronie) = 2800 znaków będzie na stronie;
-
789 456 znaków w książce : 2800 znaków na stronie
= 281,95 stron będzie w książce;
-
281,95 stron w książce : 16 stron w arkuszu
składu = 17,2 arkusza drukarskiego.
Sprawdźmy to wyliczenie korzystając z danych
odczytanych w poz. 28,30 tabeli:
789 456 znaków w książce : 44 800 znaków w arkuszu
składu = 17,6 arkusza drukarskiego
Dla dalszej kalkulacji wolno przyjąć zatem co
najmniej 18 arkuszy drukarskich.
3. Założenia modyfikacji wielkości obliczeniowych
dla składu komputerowego
Dzisiaj, w związku z przenikaniem do prac
wydawniczych i przygotowalni drukarskiej (prepress) technologii
informatycznych, należy zweryfikować ustalenia sprzed 29 lat, a sam
proces obliczania arkuszy składu można uprościć przy pomocy niewielkiego
programu komputerowego. Dla modyfikacji norm z lat siedemdziesiątych
przyjęto następujące założenia:
-
Obecnie autorzy bądź nakładcy przynoszą do
wydawnictwa nie maszynopis lecz komputerowy wydruk z nośnikiem, na
którym zapisano w procesorze (edytorze) tekstowym słowno-cyfrową
treść pracy. Można więc bardzo szybko i dokładnie przy pomocy
programu liczącego znaki (counter) określić liczbę liter, cyfr i
spacji, które dawniej redaktor żmudnie wyliczał z maszynopisu według
specjalnych normatywów;
-
Najczęściej stosuje się formaty A4, A5 i B5. Dla
przejrzystości można więc zestawienia tabelaryczne ograniczyć do
tych trzech wielkości;
-
Kolumny wyznacza się obecnie wyższe (kosztem
marginesów poziomych), m.in. ze względu na większą ilość materiału
ilustracyjnego we współczesnych, składanych komputerowo książkach.
Przyjmujemy sześć maksymalnych wielkości kolumn, po jednej dla
formatu A4 i A5 oraz cztery dla najbardziej uniwersalnego formatu
B5:
-
Dla formatu A4 (210 x 297 mm) – 9 x 13,5
kwadratów (36 x 54 cycer), czyli 162 x 243 mm;
-
Dla formatu A5 (148 x 210 mm) – 6,25 x 10
kwadratów (25 x 40 cycer), czyli 112,5 x 180 mm;
-
Dla formatu B5 (170 x 240 mm):
-
dla składu bez żywej paginy i z kolumną
jednołamową – 7 x 11 kwadratów (28 x 44 cycer), czyli 126 x 198 mm,
-
dla składu bez żywej paginy i z kolumną dwułamową
– 7,5 x 11 kwadratów (30 x 44 cycer), czyli 135 x 198 mm,
-
dla składu z żywą paginą i z kolumną jednołamową
– 7 x 11,5 kwadratu (28 x 46 cycer), czyli 126 x 207 mm,
-
dla składu z żywą paginą i z kolumną dwułamową –
7,5 x 11,5 kwadratu (30 x 46 cycer), czyli 135 x 207 mm.
-
Do składu komputerowego stosuje się
oprogramowanie zecerskie (tzw. Desktop Publishing) produkowane
zazwyczaj w krajach anglosaskich, w którym podstawowe jednostki
typograficzne czyli punkty nie są równe punktom Didota (od stuleci
wykorzystywanym w europejskiej kontynentalnej typografii, tzn. we
Francji, Niemczech i tym samym w Polsce). Punkty w programach DTP są
po prostu mniejsze: 1 punkt Didota »
0,37597 mm, natomiast 1 punkt DTP »
0,35277 mm. Dlatego teoretycznie więcej znaków tego samego stopnia
pisma powinno przypaść na jeden arkusz składu komputerowego niż
składu zecerskiego. Do nowego obliczenia ilości znaków w 1 arkuszu
składu użyliśmy programu Adobe PageMaker 6.5 PL (kerning i tracking
ustawione domyślnie) oraz standardowej szeryfowej czcionki
systemowej Microsoft Windows 98 SE PL – Times New Roman CE firmy Monotype Corp. Nie uwzględniliśmy czcionki nonparel (6 p.), która ze
względu na małą czytelność wykorzystywana jest niemal wyłącznie w
opisach elementów wykresów lub rysunków, niekiedy w tabelach i
tablicach.
Po wykonaniu obliczeń okazało się, iż różnice nie są tak znaczące,
jak można byłoby przypuszczać: w 1 kwadracie bieżącym mieści się
następująca liczba znaków: przy 8 punktach – 13 znaków (u Trzaski 12
znaków), 9 punktach – 11 znaków (u Trzaski tyle samo), 10 punktach –
10 znaków (u Trzaski tyle samo), 12 punktach – 9 znaków (u Trzaski 8
znaków). Ponadto na liczbę znaków, przypadającą na jeden kwadrat
bieżący komputerowego składu, ma wpływ rozdzielczość wybranego
urządzenia drukującego. Liczba znaków zwiększa się proporcjonalnie
do rozdzielczości urządzenia. Wybierając dla domyślnej drukarki
atramentowej rozdzielczość do 720 dpi (Epson Stylus Color 760) lub
dla drukarki laserowej rozdzielczość do 600 dpi (HP LaserJet 5MP),
otrzymywaliśmy wynik zbliżony do ilości znaków przyjętych przez
Filipa Trzaskę. Gęstość „pakowania” znaków wzrosła, gdy jako
domyślne urządzenie drukujące została wybrana naświetlarka
odwzorowująca tekst z rozdzielczością 2540 dpi i liniaturą 150 lpi (Linotronic
630). Tekstu nie odwzorowuje się jednak na materiałach
transparentnych aż tak precyzyjnie, dlatego pozostaliśmy przy takiej
ilości znaków w 1 kwadracie bieżącym, którą przyjął Filip Trzaska.
Korzystając z powyższych założeń można zestawić dwie
tabele: po jednej dla kolumn z żywą paginą (przycisk
3) i bez niej
(przycisk
2). Obliczanie ilości arkuszy drukarskich przy ich
wykorzystaniu odbywa się identycznie, jak w przypadku tabeli pierwszej.
Procedurę obliczania ułatwi napisany przez nas program (przycisk
4), ale dla codziennej pracy w wydawnictwie czy drukarni
najlepiej włączyć przedstawioną wyżej procedurę do własnego arkusza
kalkulacyjnego. |